Daniel Olbrychski (73 l.) sprzedaje swój ukochany dom w Mięćmierzu pod Kazimierzem Dolnym. Co stoi za tą decyzją? - Doszliśmy do wniosku, że czas sprzedać tę naszą chałupę. Drugi dom mamy na Podlasiu i teraz to tam częściej bywamy - opowiada "Życiu na Gorąco" żona aktora. - Oprócz domu jest jeszcze 7 tysięcy metrów ziemi. Ten magiczny dom służył nam ponad 20 lat. Teraz niech cieszy nowych właścicieli. Czekamy na chętnych, niech będą szczęśliwi w tym magicznym miejscu, najpiękniejszym miejscu świata, jak mawiała Agnieszka Osiecka. Dom jest pięknie usytuowany, na górce z zapierającym dech w piersiach widokiem na Wisłę i zamek w Janowcu po drugiej stronie rzeki. - Mojej chałupy, nie zamieniłbym na żadną willę w Beverly Hills. Mam tutaj Wisłę, na łące pasą się konie, a jak wyjdę na rynek w Kazimierzu, to ludzie się do mnie uśmiechają i czasem jakaś dziewczynka podbiegnie, prosząc o autograf, i jeszcze dla mamy, a nawet babci - opowiadał Olbrychski jakiś czas temu. Dzisiaj z radością wspomina ten czas, bo to miejsce wciąż ma ogromną wartość sentymentalną. Aktor pojawił się tam w 1983 roku. - Do dzisiaj na strychu mam pół podłogi, która nie została nigdy wykończona, bo stolarz z sąsiedniej wsi powiedział, że "pan Daniel to w dolarach płaci", i zrezygnował z robienia u mnie podłogi - wspomina jeden z mieszkańców Mięćmierza. Daniel Olbrychski zainteresował się tym miejscem, będąc jeszcze mężem Zuzanny Łapickiej (64 l.). - Dom kupił dla mnie. Moi przyjaciele do dziś opowiadają, jako anegdotę, zdanie, które wtedy wygłosiłam: "Jako osoba nieprzekupna, natychmiast się zgadzam". Dom sprawił, że jeszcze na dziesięć lat wróciliśmy z Danielem do siebie. Bardzo się cieszę, że tak się stało, to było dziesięć lat naprawdę cudownego dzieciństwa naszej córki Weroniki - wspomina Zuzanna Łapicka-Olbrychska. I to właśnie tam spędzali weekendy, święta i wakacje. Odwiedzali ich znajomi oraz przyjaciele, którzy w Boże Narodzenie śpiewali kolędy, w Sylwestra puszczali fajerwerki, a w Wielkanocny Poniedziałek urządzali tradycyjnego śmigusa-dyngusa. - Wtedy kubły szły w ruch, cała chałupa była zalana, woda stała niemal po kolana. Potem przez dwa dni suszyłam materace. Przyjeżdżała Agnieszka Osiecka, Jeremi Przybora i Magda Umer. Zrobił się tam taki dom pracy twórczej. Grzegorz Ciechowski w 1995 roku skomponował tutaj piosenkę "Obejmij mnie, Czeczenio" - dodaje Zuzanna Łapicka-Olbrychska. To właśnie w tym domu Janusz Stokłosa (64 l.) z Januszem Józefowiczem (59 l.) tworzyli musical "Metro". - Obaj częściej niż przy partyturze siedzieli w oknie i patrzyli na lotniarzy, startujących z pobliskiego wzgórza Albrechtówka. Jeden z nich nie mógł się wzbić, cały czas pikował w dół. To obu Januszów bardzo bawiło. Później powiedzieli, że muzyka do piosenki "Wieża Babel", jednego z przebojów "Metra", powstała właśnie wtedy - wspomina Łapicka-Olbrychska. W 1995 roku w Kazimierzu Dolnym zaczęło się "Lato Filmów", w pierwszym tygodniu sierpnia do miasteczka zjeżdżali artyści. Daniel, zawsze jako atrakcja festiwalu, pojawiał się konno na rynku. Kilka lat później definitywnie rozstał się z żoną Zuzanną i związał z Krystyną Demską, która najpierw była jego agentką. Ona też bardzo dbała o atmosferę tego domu i jego każdy detal. Na początku znajomości często tam jeździli. Jednak z czasem z jeszcze większą radością zaczęli odwiedzać rodzinny Drohiczyn, miejsce, z którym aktor związany jest od urodzenia. - Mój Drohiczyn z lat młodzieńczych jest piękną krainą, która napełniła moje serce oraz duszę fantastycznymi obrazami i przeżyciami. Ilekroć zbliżam się do wspaniałego Bugu, serce bije mi mocniej, bo czuję, że wracam do siebie, do swojego matecznika - wyznaje dziś Daniel Olbrychski. A urokliwy Mięćmierz? On zostaje w pięknych wspomnieniach, do których aktor zawsze wraca z radością. Chciałby jedynie, aby jego chałupa trafiła w dobre ręce, do kogoś, kto doceni to miejsce i będzie tu tak szczęśliwy, jak on i jego bliscy. *** Zobacz więcej materiałów:
Domek w Mięćmierzu. Gdzie: Mięćmierz Rodzaj miejsca: domek Opłata za psa: za darmo. Wielkopolska Chata Rosochata. Gdzie: Nowy Nakwasin Rodzaj miejsca: dom na wyłączność Opłata za psa: za darmo. Stodółka Bluesowa Matylda Apartament nad jeziorem. Gdzie: Borzątew Rodzaj miejsca: apartament i pole kamperowe Opłata za psa: za darmoDaniel Olbrychski zarobił potężne pieniądze, ale tym razem nie za kolejną rolę, ale za posiadłość w Mięćmierzu nieopodal Kazimierza Dolnego. Jeden z najbardziej cenionych polskich aktorów Daniel Olbrychski sprzedał swój dom pod Kazimierzem Dolnym. Posiadłość była wyceniana na niemal 2,5 miliona złotych. Nie mamy dokładnych informacji za ile ostatecznie nieruchomość została sprzedana, ale kwota musiała być imponująca. Z jednej strony piękne położenie z widokiem na przełom Wisły i janowiecki zamek, ale z drugiej to miejsce to kawał historii polskiej kultury i ludzi z nią związanych. W Mięćmierzu bywali między innymi Agnieszka Osiecka, Jeremi Przybora, Janusz Józefowicz czy Magda Umer i Grzegorz Ciechowski. Jak mówi sam aktor, decyzja o pozbyciu się posiadłości w Mięćmierzu była trudna, ale czasami trzeba podejmować tego rodzaju decyzje, tym bardziej, że ostatnio większość wolnego czasu Pan Daniel ze swoją małżonką Katarzyną Demską spędza w drugim swoim ukochanym miasteczku w Drohiczynie nad Bugiem. Ale jak dodaje Olbrychski sentyment do Mięćmierza pozostanie na zawsze. RWJPierwszy numer reaktywowanego IZ po 7 latach nieobecności! Wewnątrz recenzje takich gier jak Rampage, This War of Mine, Golden Axe, Frontier: Elite fot. Daniel Olbrychski i jego żona przez wiele lat cieszyli się piękną posiadłością w Mięćmierzu koło Kazimierza Dolnego. Kiedy jednak postanowili ją sprzedać, pojawiły się schody. I nie dlatego, że kosztowała majątek. Daniel Olbrychski sprzedaje dom Proces sprzedaży siedliska Olbrychskich rozpoczął się już kilka lat temu, jednak trwał naprawdę długo. Bajeczną posiadłość wyceniono na 2,5 miliona złotych, jednak to nie wygórowana cena odstraszała chętnych. Tych akurat nie brakowało. Jak informował „Fakt”, kłopotem były wymagania, jakie przed potencjalnymi nabywcami stawiał sam aktor. Okazało się, że chciał on, by posiadłość została zachowana w całości, bez remontów i przeróbek. Na to niewielu nabywców było w stanie się zgodzić, bo dom miał swoje lata i wymagał gruntownego remontu, by można było w nim komfortowo mieszkać. Gdy komuś się wyrwie, że planuje przebudowę, to transakcja nie dochodzi o skutku – mówił informator „Faktu” Od pewnego czasu o sprzedaży siedliska zrobiło się cicho. Można więc podejrzewać, że albo znalazł się kupiec, który zgodził się na restrykcyjne wymagania Olbrychskiego, albo posiadłość w Mięćmierzu wciąż jest w posiadaniu aktora. Czytaj też: Małgorzata Rozenek-Majdan trenuje w zaciszu swojego salonu. Nasz wzrok przykuł modny fotel Julia Wieniawa pokazała nową sypialnię. Toaletka przepiękna, ale ten fotel. Wiemy, gdzie go kupić i ile kosztuje Zobacz kuchnie gwiazd. U Przetakiewicz biel i czerń, u Siwiec minimalizm, a u Szelągowskiej nietypowe połączenia 2VS1Ss.